„Im dalej w las, tym więcej drzew — mówi przysłowie. Im więcej się wchodzi
w sprawy ortograficzne, tym więcej widać, jak są one powikłane”

J. Tokarski, O pisowni polskiej, 1963

czwartek, 27 kwietnia 2017

Porady ortograficzne dla trójmiejskiego fandomu

Czasem ktoś zada mi pytanie poprawnościowe. Czasem nawet potrafię (lub wydaje mi się, że potrafię) na nie odpowiedzieć. Ponieważ niektóre ze zgłaszanych problemów nie były podejmowane w e-poradniach językowych ani na znanych mi blogach, może warto, bym upubliczniła swoje „porady”. Na próbę — dwie sztuki.

fanostwo czy fanowstwo?

Najlepiej fandom, bo domyślam się, że takie miałoby być znaczenie owego fano(w)stwa. Jeśli jednak z jakichś powodów trzeba użyć formy z polskim przyrostkiem, to fanostwo — jak w wypadku dziadostwa, mistrzostwa czy myślistwa. Dodatkowe -w- pojawia się wtedy, gdy wyrazy zakończone na -stwo zostały utworzone od rzeczownika lub czasownika (ale nie od przymiotnika) z w w odpowiednim miejscu, np.

wykonawstwowykonawca (rzeczownik z w)
rybołówstwo(ryby)łow (czasownik z w)

dziadostwodziad (rzeczownik bez w)
mistrzostwomistrz (rzeczownik bez w)
fanostwofan (rzeczownik bez w) albo lepiej ← fanowski (z w, ale przymiotnik).

Ponieważ wiadomo, że najłatwiej zapadają w pamięć wyrazy ekspresywne i wulgarne, dwa ortogramy:

kurewstwokurwa (rzeczownik z w)
chujostwochujowy (przymiotnik) albo chuj (rzeczownik bez w)

(Żeby nie było, że promuję wulgarne słownictwo — polecam artykuł: Z. Saloni, R. Wołosz, O problemach normatywnych w zakresie ortografii (na przykładzie wyrazu kure(w)stwo), „Poradnik Językowy” 2005, z. 5, s. 81–87).

* No dobra, to dlaczego myślistwo, skoro ← myśliwy (rzeczownik z w)?
Dziś to wyjątek, który słowniki ortograficznie wrzucają sprytnie bez żadnego słowa wyjaśnienia do jednego worka np. z członkostwem (!członkowstwo — popularny błąd; pojawił się nawet w pewnym formularzu dla stypendystów, który niegdyś wypełniałam ;) ). Za myślistwem przemawiają tradycja (jest w Pisowni polskiej Łosia z 1923 r. — najstarszej książce, jaką mam w swojej biblioteczce) i etymologia — myśliwy to pierwotnie przymiotnik znaczący tyle co dzisiejszy myślący.

trójmieszczanin czy Trójmieszczanin?

O tym, że jest potrzeba zapisywania nienotowanego przez słowniki wyrazu T/trójmieszczanin, przekonałam się chociażby, redagując Herolda Gdańskiego. Czasem można się jeszcze spotkać z T/trójmiastowcem, choć pewnie specjaliści od słowotwórstwa mogą mieć wątpliwości, czy to właściwa forma. Tak czy siak — spróbujmy to zapisać.

Ogólna (uproszczona dla potrzeb dydaktyki) reguła jest następująca:
nazwy mieszkańców obszarów od miasta w dół — małą literą, a powyżej miasta — wielką (lub dużą, bo obie te nazwy — wbrew temu, co niekiedy można przeczytać w I/internecie — są poprawne), czyli np.:
Ziemianin, Europejczyk, Polak, Pomorzanin, gdańszczanin, wrzeszczanin.

Pytanie, czy Trójmiasto to miasto, czy jednak coś większego. I tu najlepiej przytoczyć już pełne przepisy ortograficzne.

Wielką literą piszemy nazwy:

  • [63] mieszkańców części świata: Afrykanin, Amerykanka, Australijczyk, Azjata, Europejczyk
  • [64] hipotetycznych mieszkańców planet: Marsjanin, Wenusjanin
    (Co z niehipotetycznym Ziemianinem? Hejże, słowniku!)
  • [65] mieszkańców krajów: Argentyńczyk, Boliwijka, Czeszka
  • [67] mieszkańców terenów geograficznych, np. regionów, krain, prowincji: Bawarczyk, Kaszub (a. Kaszuba), Kociewianka (a. Kociewiaczka), Krakowianka (= mieszkanka Krakowskiego), Kurp, Ślązaczka.
Małą literą piszemy nazwy:
  • [124] mieszkańców miast, osiedli i wsi: moskwianin, paryżanka, warszawianka, wrocławianin, kleparzanin, żoliborzanin, chochołowianin, zalipianka.

Trójmiasto nie jest częścią świata, planetą, krajem ani terenem geograficznym; to raczej jakaś jednostka administracyjna, nie geograficzna. Najbliżej mu chyba do miasta — jako aglomeracji, zespołowi trzech miast. A więc trójmieszczanin (trójmiastowiec) — pisownia małą literą wg zasady [124].

Ale jest jeszcze jeden (bardziej przekonujący) powód, dla którego trójmieszczanina zapiszemy małą literą. Pisownia tzw. minuskułą jest podstawowa: jeżeli nie ma powodu, dla którego trzeba użyć dużej, to użyjemy małej. Nie pisz więc, że skończyłeś Filologię Polską w specjalności Wiedza o Filmie i Kulturze Audiowizualnej, bo nie ma przepisu, który by nakazywał pisownię wielką literą nazw kierunków i specjalności.